KOSCIOL
27 sierpnia 2009, 08:03
Kosciol- moja matka wyrodna
wciaz daje razy
z zle zycie, zle akty, zla milosc.
Im mocniej ja przytulam,
tym bardziej czuje
kruchosc jej osteoporotycznego szkieletu,
ktory ugina sie od ciezaru dadla spelnionych pokus.
A ja ja kocham
za dostojenstwo i za te slabosc wlasnie,
co tak nas zbliza i oddala.
I choc czuje juz rozge za czwarte przykazanie,
pokornie klade glowe na jej lonie.